Forum Forum o Evil Islands, gry, filmy, książki, inne ciekawe tematy. Wejdź i zobacz sam.
O Evil Islands w sieci. Porady, dyskusje i inne ciekawostki.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawa recenzja Syberii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Evil Islands, gry, filmy, książki, inne ciekawe tematy. Wejdź i zobacz sam. Strona Główna -> Pomoce w grze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 0:29, 28 Paź 2007    Temat postu: Ciekawa recenzja Syberii

Cytat:
Do napisania recenzji Syberii popchnęło mnie kilka rzeczy , jedną z nich jest fakt ,że nikt tak naprawdę nie napisał o niej tego co powinno zostać napisane , internet jak i wszelakie pisma pełne są "recenzji" Syberii , opisującej czas potrzebny do jej przejścia czy poziom trudności zagadek. A mówić o czasie przejścia Syberii jest zbrodnią dorównującą w skali wypowiedzi :" A ile czasu trzeba na przeczytanie Fausta?" A kogo to obchodzi?! Ja się pytam ile czasu trzeba na zrozumienie Fausta i wszystkiego co z niego przebija, omijacie opisy miejsc czy przyrody , więc nic wam po Fauście , a Syberia łączy to wszystko , jest polisensoryczna w każdym calu , i nie da się nie ulec temu niezwykłemu onirycznemu wręcz obrazowi jakim jest ten tytuł . Jest to pierwsza gra o której mogę z całą świadomością powiedzieć : Jestem na nią za młody. Dlaczego? Dlatego ,że jestem młody , że pomimo całego mojego cynizmu wciąż gdzieś tam w środku tli się iskra romantyka która szepcze : "uda ci się" " zmienisz świat" , i dlatego mój odbiór Syberii jest niepełny , nie znam nikogo o kim mógłbym powiedzieć : "On zrozumiał, w każdym calu" bo ona ma coś w sobie , co dotyka człowieka i odbija jego własny pogląd ,jego ja . Ta gra jest jak magiczne zwierciadło , jak portret Doriana Grey'a która pokazuje nam kim tak naprawdę jesteśmy. Jest to jedna z niewielu gier które można interpretować na dziesiątki sposobów , zawsze znajdzie się coś do dodania, każdy wyniesie z niej coś innego . Kiedy w nią gram grafika przywodzi mi na myśl "Sklepy Cynamonowe" prawdę mówiąc , dopiero po zagraniu w tą grę zrozumiałem o czym właściwie jest ten wiersz . Patrząc na ciche miasteczko w którym gra ma swój początek , nostalgia za tym co było, za pięknymi czasami jest wprost namacalna, ale nie jest to nostalgia zaprawiona gniewem czy żółcią , Zakład znika , miasteczko umiera , ale przeszłość w Valadilane odchodzi w spokoju i ciszy , jak elfowie żeglujący na zachód. Z tego miasteczka bohaterka gry , Kate Archer wyrusza by przeżyć największą przemianę swojego życia, tu natomiast trzeba wspomnieć o Kafkowskim wprost bezsensie świata , Kate wyrusza nie chcąc i nie wiedząc dokąd . Postacie wyglądają jak żywcem wyjętę z kart ,tak właśnie Kafki , spójrzcie na potęgę i sens biurokracji gdy bohaterka kupuje bilet u Oskara który jest również maszynistą i konduktorem. Patrzcie na nią jak jedzie pociągiem w nieznane , czy to nie przypomina wam "Procesu" i bohatera nie mającego żadnego wpływu na swój proces ale także GODZĄCEGO się z tym w przekonaniu ,że walka jest beznadziejna. Spójrzcie na ogromne i przytłaczające sale uniwersytetu w którym jest trzech studentów (z czego jeden śpi) co widzicie , odpowiem : nic. Bo moje opowieści nic tu nie pomogą , musicie sami to ujrzeć , przejść pomiędzy mamutami ,spotkać się z rektorami i powiedzieć mi co o tym myślicie, to samo co ja ...wątpię , bo każdy z was zobaczy coś innego . Ja widziałem obłęd biurokracji i przepisów , w którym człowiek jest pozbawiony znaczenia ,ale to wszystko było tylko skorupą , wykorzystywaną do tłamszenia innych nie ludzi stojących na szczycie . Spójrzcie na potężną bramę i na samotnego żołnierza pilnującego jej od lat ...zapomnianego. Odwiedźcie ruiny wspaniałego ośrodku wypoczynkowego ... ha! Ruiny to zbyt wiele powiedziane , w ruinach jest pewna duma , majestat , podobnie jak w martwym żołnierzu , tymczasem ośrodek wciąż działa , cień dawnej chwały , wywołuje w nas uczucie straty większe niż gdyby na miejscu tego ośrodka była po prostu kupa gruzu , tak jak weteran , bez nogi czy ręki , który pracowałby w supermarkecie pakując zakupy , w człowieku wzbiera potworny smutek aż chce się wykrzyczeć : CO było nie tak! Czemu musiało odejść .gdzie jest sprawiedliwość. Nie ma . I większość ludzi których spotkacie w Syberii to marzyciele , których marzenia umarły już dawno temu , spójrzcie na astronaute pijaka , który całe życie czekał na start , kosmodrom opustoszał , wszystko zaczęło rdzewieć , a on został tam , ostatni strażnik , wciąż czekając. I Kate patrząc na wszystkich tych marzycieli ,zastanawia się czy ona sama czegoś nie porzuciła po drodze, by odnieść sukces , zdobyć poważanie , kwestionuje swoje osiągnięcia , dotychczasowe życie , i w końcu wycofuje się , ucieka . Nie mogąc stawić czoła brutalnej rzeczywistości udaje się z Hansem by odnaleźć tajemniczą wyspę mamutów . Gdy rozmawiałem na ten temat z przyjaciółmi , zawsze ... był to punkt gorącej debaty , jedni stwierdzali ,że Kate robi rzecz słuszną , odchodząc od życia które ją tłamsi podąża za marzeniami. Tak , w nas wszystkich to tkwi , pragnienie by po prostu odejść rzucić wszystko i spełnić marzenie , bo kiedy jak nie teraz . Czas płynie , czy tego chcemy czy nie , czy chcecie kiedyś otworzyć oczy i uświadomić sobie : Przegrałem swoje życie? Czy chcecie zadawać sobie pytanie , mogłem zrobić tak wiele , czemu nie zrobiłem? Odpowiedz jest oczywista : Nie chcecie , i w każdym z nas tkwi Piotruś Pan który chce by jego Nibylandia trwała wiecznie, dlatego rozumiem to wytłumaczenie ale moje jest inne . Ale dla mnie Kate odchodząc stchórzyła , pomyślcie jakże łatwo jest być marzycielem , pędząc pociągiem przez bezbrzeżne tereny , tak stałe i przedwieczne ,że sam czas zdaje się zatrzymywać . Zostając musiałaby codziennie mierzyć się z brutalną dosłownością życia , z konwenansami i ciężką pracą ale choć to trudne , i w takich warunkach można pozostać innym , kto z nas ma rację , nie wiem , może ja , może on , może żaden z nas . Może ktoś inny który jeszcze się nie wypowiedział , pojmie tę grę lepiej od każdego z nas . Patrząc na nią żałuje,że tak niewielu seniorów gra w gry komputerowe , jak musieliby ją odebrać ci którzy to widzieli , którzy nieraz są takimi właśnie pozostałościami którymi nikt się nie interesuje, spójrzcie nowym okiem na swoich dziadków , bo oni widzieli upadek imperium które miało trwać po kres czasów, i zmiany które gdy się zakończyły nie zostawiły wiele ze swoich fundamentów , zmieniło się wszystko , technologia polityka świat , nawet etosy i etyka nie jest tym czym była , bo czym w dzisiejszym świecie jest etyka? Komu rozsądzać gdy każdy ma swoją . Nie napisałem słowa o zagadkach ani "przechodzeniu gry" to nie jest treścią Syberii w jej wypadku to tak jakby komentować wygląd pojedynczych liter w "Zbrodni i karze" bezcelowe .


W grę nie grałem ale patrzyłem jak brat gra i powiem że w tym co mówi jest dużo sensu choć nie zgadzam się z jego wnioskiem iż podąrzanie za marzeniem jest tchórzostwem i łatwiejszą drogą.
Powrót do góry
MadHatter
Nowy
Nowy



Dołączył: 19 Paź 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:14, 19 Paź 2013    Temat postu:

Grałem w I i II część, moim zdaniem piękna gra.

Jestem fanem steampunku ale świat przedstawiony w grze jest świetny i też chętnie porzucę świat realny aby gonić własne marzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Evil Islands, gry, filmy, książki, inne ciekawe tematy. Wejdź i zobacz sam. Strona Główna -> Pomoce w grze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin