Forum o Evil Islands, gry, filmy, książki, inne ciekawe tematy. Wejdź i zobacz sam.

Pablo

Z kim biegaliście podczas gry?
Na Gipath do końca towarzyszyli mi Khador i Naja, miałem do nich jakiś sentyment, poza tym byli już trochę przykoksowani. W Ingos mordowałem razem z tym rycerzem, jakkolwiek mu było, ci z miasta wcale nie budzili symapatii. W Khadaganie biegałem już sam, jak pamiętam to reszta była już za słaba, a i więcej expa szło dla mnie.
No a jak to było u was?

Przemek

Dokładnie tak samo zawsze grałem.
Tylko ostatnim razem biegałem cały czas sam. Ale jakoś nudno było.
Tak jak mówiłeś: te postacie nawet wzbudzały sympatię. Reszta jakaś nieprzyjemna. No jeszcze ten łucznik z Gipath nawet w porządku się wydawał, ale wolałem tą dwójkę. Jezyk

Na Suslanger dodatkowi kompani wydają się już kompletnie nieprzydatni. Zak i tak już tam jest pół-bogiem.

Wingard

Zawsze biegałem z Khadorem i Nayą, i tak trudno było mi się z nimi rozstać że zabierałem ich na następne wyspy. Oczywiście jeśli nie grałem solo Zakiem. Wesoly

fifi169

Lekko zbaczając z tematu, sory jeśli było, nie doszukałem się, można drużynę z ingos zabrać na suslanger?

Pablo

Jedynie używając kodów. Ja sobie normalnie przeszedłem w pojedynkę przez kanion śmierci, potem wczytałem savea z jaskini tkaricka, kodem przeniosłem się do jaskini robalogłowych z towarzyszami. Na koniec, po przejściu przez portal trzeba było, jak pamiętam, pożegnać swoich ziomków i uaktywniała się opcja walki z klątwą.

btw imo z towarzyszami z poprzednich wysp jest za łatwo troszkę